Social Icons

środa, 21 sierpnia 2013

Maria Nurowska "Drzwi do piekła"

Daria trafia na kilkanaście lat do więzienia za zabicie własnego męża. Motywy jej czynu pozostają nieznane, tylko Daria wie jak naprawdę wyglądało jej małżeństwo z Edwardem. Para prowadziła ze sobą dziwną grę, a ich miłość z czasem stała się toksyczną. Jedno wydarzenie przechyliło czarę goryczy i Daria pociągnęła za spust. W więziennej rzeczywistości kobiecie trudno się odnaleźć i przystosować do nowej sytuacji. Jako pisarka nigdy nie sądziła, że może trafić do takiego miejsca jak więzienie w Kowańcu.
Chwile spędzone w celi stają się dla niej okazją do przeanalizowania swojego wcześniejszego życia, poznania swojego prawdziwego ja, a rozmowy z wychowawczynią Izą stopniowo przeradzają się w fascynację drugą kobietą.
"Drzwi do piekła" to książka określana mianem najodważniejszej i najbardziej skandalizującej powieści w dorobku Marii Nurowskiej. Do tej opinii trudno mi się ustosunkować, ponieważ jest to póki co jedyna książka autorki jaką przeczytałam, ale o ile temat poruszany w  tej książce uznawany może być za kontrowersyjny i odważny o tyle skandalizującym bym go nie nazwała. Lektura, ze wzgęldu na tematykę powieści, do najłatwiejszych nie należy. Sprawy nie ułatwia też brak podziału na rozdziały oraz to, że nie ma tu jakiegokolwiek oddzielenia refleksji i wspomnień głównej bohaterki od tego co dzieje się z nią obecnie. Przeszkadzało mi to, bo kiedy już z zainteresowaniem czytałam dany fragment, autorka nagle zmieniała scenerię wydarzeń, wprowadzała retrospekcje z wcześniejszego życia bohaterki. Wpływało to w pewnym stopniu na brak płynności w czytaniu ale pozwalało ujrzeć całą sytuację w szerszej perspektywie.
Autorka wykreowała dość ciekawych, aczkolwiek nie wzbudzających większej sympatii, bohaterów. Główna bohaterka, Daria, mimo bagażu złych doświadczeń, nie wzbudziła mojego współczucia i w gruncie rzeczy uważam, że sama była sobie winna całej sytuacji jaka ją spotkała. Pozostałe postacie wypadły bardziej przekonująco. Dużym plusem jest oddanie klimatu miejsca w jakim rozgrywają się wydarzenia. Na każdym kroku widoczna jest przytłaczająca atmosfera więziennej rzeczywistości w jakiej radzić muszą sobie bohaterki. Maria Nurowska posługuje się łatwym w odbiorze stylem, dzięki czemu czytanie nie sprawia większej trudności a co za tym idzie książkę przeczytać można w bardzo krótkim czasie.
Z powieścią taką jak “Drzwi do piekła” się jeszcze nie spotkałam. Nie czytałam dotąd książki, której akcja osadzona byłaby w zakładzie karnym. Pomysł był jak najbardziej ciekawy, forma mi się nie podobała, momentami bywało nudno. Innymi słowy ani nie polecam,  ani nie odradzam. Kontynuacji losów Darii raczej nie przeczytam, ale po inne książki Marii Nurowskiej sięgnę chociażby z ciekawości.

24 komentarze:

  1. Czytałam, lecz mnie osobiście nie przypadła do gustu. Pomysł na fabułę był rewelacyjny, lecz jego wykonanie mizerne, gdyż niemal z każdej strony wiało nudą.

    OdpowiedzUsuń
  2. Korci mnie faktycznie to miejsce akcji, ale skoro wypada w sumie dosyć średnio... to ciężko może mi się czytać.

    OdpowiedzUsuń
  3. Mysle, ze warto prebrnąć jakoś przez tą książke, bo tak jak piszesz, nigdy z czyms takim sie nie spotkałaś. Zdecydowanie przecyztam.

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie czytałam tej książki, ale bardzo lubię takie powieści, nad którymi trzeba się zastanowić i które poruszają trudne tematy. Z chęcią po nią sięgnę. :) Widzę, że czytasz "Lalkę". Nie czytałam tej książki, ale będzie to moja lektura szkolna, więc jestem ciekawa co o niej sądzisz :) Pozdrawiam,, Livresland :*

    OdpowiedzUsuń
  5. Czytałam drugą część i nawet mi się spodobała. Zaczęłam od tyłu, ale mam zamiar wrócić do początku życia Marii opisywanego przez Nurowską.

    OdpowiedzUsuń
  6. hmm też nie spotkałam się jeszcze żeby akcja utworu rozgrywała się w więzieniu ;) Brzmi intrygująco więc może sięgnę ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Jest w mojej bibliotece, ale nie wiem czy wypożyczyć skoro ani nie polecasz, ani nie odradzasz ;D
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. Raczej nie dla mnie :) koleżanka kiedyś zachwalała tę powieść, ale sama uznała, że nie będzie mi się podobać :p

    OdpowiedzUsuń
  9. Brzmi trochę jak fabuła "Chicago", takiego musicalu. Bardzo mi się on podobał, więc po książkę z ciekawości sięgnę;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Powiem szczerze że do książek tej autorki jakoś mnie nie ciągnie.

    OdpowiedzUsuń
  11. Skoro brak podziału na rozdziały to na pewno książka nie dla mnie. A szkoda, bo tematyka widzę ciekawa.

    OdpowiedzUsuń
  12. To raczej nie dla mnie.
    Zapraszam do mnie:
    http://my-pretty-little-library.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  13. Jakoś mnie nie ciągnie i chyba nie skuszę się w najbliższym czasie...
    obserwujemy?

    OdpowiedzUsuń
  14. A mi się podobała lektura pokazała życie innych ludzi z więziennej celi, styl autorki także był dla mnie przystępny, a brak rozdziałów faktycznie uciążliwa kwestia, kontynuację również czytałam :)Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Chyba jednak sobie odpuszczę tę pozycję... Raczej by mi się nie spodobała, choć pomysł jest dość oryginalny.

    OdpowiedzUsuń
  16. Mnie też zawsze denerwuję, kiedy wkręcę się w jakąś scenę i jest ona nagle przerywana i autorka wraca do innych wydarzeń... wtedy nawet najlepsza książka zaczyna mnie irytować ; )

    OdpowiedzUsuń
  17. Z chęcią przeczytam tę książkę ze względu na tematykę :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Ja również nie czytałam jeszcze książki, której akcja byłaby osadzona w zakładzie karnym. Jednak tym razem spasuję :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Od jakiegoś już czasu chodzi mi po głowie, bo pomysł na fabułę intrygujący, ale te niepochlebne recenzje trochę studzą mój zapał. Póki co nie będę za nią jakoś szczególnie się rozglądać, ale jak wpadnie przypadkiem to przekonam się na własnej skórze, jak to z nią jest :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Zaintrygował mnie Twój opis książki, więc zapisuję sobie tytuł :))

    OdpowiedzUsuń
  21. Bardzo intrygująca recenzja, możliwe że bym się skusiła ale nie jestem pewna:)
    + nominacja do Versatile Blogger u mnie http://this-is-time-for-a-book.blogspot.com/2013/08/the-versatile-blogger-award-piatkowe.html

    OdpowiedzUsuń
  22. Tak to już z Nurowską jest - ma ciekawe pomysły, ale wykonanie kuleje. Przeczytałam 4 jej książki i w każdej coś mi nie pasowało, coś mnie denerwowało itd. Nie wiem więc czy jest sens, bym po raz kolejny sięgała po jej książkę. Muszę się zastanowić, bo tematyka "Drzwi do piekła" bardzo mnie interesuje, ale obawiam się niezbyt dobrego wykonania. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Kiedyś czytałam, ale jakoś nie przypadła mi do gustu i nawet ciężko było mi ją skończyć :)Innych książek rej autorki niestety nie miałam okazji trzymać w ręce :)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń

Czytelniku! Dziękuję, że odwiedziłeś mojego bloga. Będzie mi bardzo miło, gdy zostawisz po sobie ślad. Każdy komentarz sprawia mi przyjemność i motywuje do dalszej pracy:)

 
 
Blogger Templates