Social Icons

wtorek, 9 lipca 2013

Nicholas Sparks "Pamiętnik"


Allie i Noah poznali się podczas wakacji w New Bern w Karolinie Północnej i szybko stali się nierozłączni. Ludzie, a w tym rodzice dziewczyny, uważali ich relację zaledwie za młodzieńcze uczucie, które nie powinno mieć racji bytu ze względu na dzielące ich różnice społeczne. Wydawać by się mogło, że młodzi poszli po rozum do głowy i zakończyli swą znajomość zanim miała ona szansę jeszcze się rozwinąć. Allie wyjechała z New Bern i zniknęła z życia Noaha na długich czternaście lat.  
Po zakończeniu II wojny światowej artykuł w gazecie sprawia, że mająca niedługo wyjść za mąż Allie postanawia odszukać dawnego ukochanego. Po wielu latach przebywający w domu spokojnej starości Noah opowiada historię swojej miłości chorej na Alzheimera kobiecie.

"Pamiętnik" to pierwsza książka Nicholasa Sparksa, która przyniosła pisarzowi międzynarodowy rozgłos. Niewątpliwie przyczynił się do tego film, który odniósł niemały sukces podbijając serca widzów. Trudno uniknąć porównań, kiedy zna się zarówno film jak i książkę. Jestem zmuszona uznać ekranizację "Pamiętnika" za jeden z tych nielicznych przykładów, kiedy to film bije pierwowzór na głowę. Może, gdybym czytając powieść, nie znała tej historii, wywarłaby ona na mnie większe wrażenie. Niestety obejrzałam kiedyś film, dlatego to jak potoczy się ta historia nie było dla mnie zagadką. Chociaż, powinnam się raczej zastanowić, czy w przypadku książek Sparksa można mówić o zagadkach i zaskoczeniu losami bohaterów? Nie. Przynajmniej dla kogoś, kto zna choć kilka powieści tego autora. Są one przewidywalne, to ich największa wada, choć autor zamiennie stosuje zakończenia szczęśliwe i te smutne, nieszczęśliwe, to nieodłącznym ich elementem jest wielka, nieznająca granic miłość. Tak jest też w przypadku "Pamiętnika". Oto Allie i Noah połączeni wspomnianym uczuciem, ostatnie dni swojego życia spędzają w domu spokojnej starości, gdzie mężczyzna towarzyszy swojej chorej żonie, każdego dnia czytając zapiski dotyczące ich wspólnych lat i  przypominając jej to, o czym ona codziennie zapomina. Historia banalna można by rzec, ale za to piękna w swojej prostocie i przekazie jaki niesie. Momentami przesłodzona ale da się to znieść, wzruszająca, ale chyba nie aż tak jak film.

Przede wszystkim pierwszy etap znajomości głównych bohaterów został w filmie dokładniej przedstawiony niż w książce. Nicholas Sparks poskąpił swoim czytelni(cz)kom opisu tych chwil, skupiając się raczej na czasach powojennych i ponownym spotkaniu postaci. Co więcej, Ryan Gosling i Rachel McAdams w rolach Noaha i Allie wypadają świetnie, ich gra wzbudza w widzu znacznie więcej emocji niż same postacie z kart powieści i łatwiej się  z nimi utożsamić. Książka jest słabsza niż film, ale to nie znaczy, że nie warto jej czytać. Wcześniej jednak radzę poznać pierwowzór, później obejrzeć ekranizację. Nie popełniajcie tego błędu co ja. :)

28 komentarzy:

  1. Film "Pamiętnik" oglądałam już kilka razy, zawsze z tym samym wzruszeniem. Książki, niestety, ale jeszcze nie czytałam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Film uwielbiam, zakochałam się w nim i bardzo czesto do niego wracam. Książki niestety jeszcze nie czytałam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Kurczę, Nicolasa Sparksa można powiedzieć, że nie znam w ogóle, nie czytałam ani jednej książki, nie oglądałam ani jednego filmu. Wypadałoby nadrobić zaległości, tym bardziej, że większkość poleca :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Mam w planach przeczytać książki tego autora, a przede wszystkich Pamiętnik :) Ekranizację też obejrzę.

    OdpowiedzUsuń
  5. Książki nie czytałam, za to widziałam film. Niestety w ogóle do mnie nie przemówił. Generalnie jestem fanką melodramatów, ale historia mnie nie poruszyła. Inne ekranizacje na podstawie Spraksa bardziej mnie urzekły.

    OdpowiedzUsuń
  6. "Pamiętnika" jeszcze nie czytałam i na razie nie mam ochoty. :)

    OdpowiedzUsuń
  7. muszę obowiązkowo przeczytać. widziałam niedawno w bibliotece, nie wzięłam, a teraz żałuję.. bo dzisiaj już nie było. i to nawet nie tylko "Pamiętnika", żadnej książki Sparksa!

    OdpowiedzUsuń
  8. Czytałam jak na razie jedną książkę Sparksa i bardzo mi się spodobała. Mam wielką ochotę poznać inne pozycje tego autora. Jest świetny! :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo chciałabym przeczytać jakąś książkę Sparksa i do tej pory jakoś nie mogę się zebrać :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Jeszcze nie czytałam żadnego dzieła Sparksa, ale mam kilka na oku.

    in-corner-with-book.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  11. Książki tego autora ciągle przede mną.

    OdpowiedzUsuń
  12. Film oglądałam, ale niestety nie miałam jeszcze okazji przeczytać książki. Z twórczości Sparksa znam jedynie "Noce w Rodanthe", które bardzo mi się podobały, więc i z pewnością po "Pamiętnik" wkrótce sięgnę ;)

    Pozdrawiam i zapraszam na konkurs na moim blogu:

    im-bookworm.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  13. Mam zamiar pierw przeczytać, a później obejrzeć film :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Ksiażka bardzo mi się podobała, probowałam także obejrzeć film, ale jakoś nie mogłam.

    OdpowiedzUsuń
  15. Nicholas Sparks jest świetnym pisarzem. Przeczytałam kilka książek jego autorstwa, jednak po "Pamiętnik" jeszcze nie sięgnęłam. Może dlatego, że zaczęłam oglądać film, jednak był dla mnie nudny. To dziwne, bo uwielbiam romanse, jednak ta ekranizacja nie przypadła mi do gustu. Po Twojej recenzji postaram się najpierw przeczytać książkę, a później obejrzeć film :) Livresland.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  16. Książkę lubię, ale film był dla mnie totalnym nieporozumieniem.

    OdpowiedzUsuń
  17. Czytałam jedynie "Anioła Stróża" Sparksa i była zadowolona ;) Uwielbiam ekranizacje jego książek i chciałabym się zapoznać z pozostałymi dziełami, także "Pamiętnikiem" ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. miałam dokładnie takie same odczucia, film jest urzekający, natomiast sama powieść... no cóż mnie nie urzekła , wydawała mi się jakaś taka przykrótka, brakowało jej tej ogromnej dawki emocji i wzruszeń (tego oczekuję od tego typu powieści), które fundują nam realizatorzy ekranizacji książek Sparksa, film zapada głęboko w pamięć, wszystkie sceny, powieść niestety niekoniecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Ja najpierw przeczytałam książkę, a potem obejrzałam film, jednak żadna z tych form nie zrobiła na mnie dużego wrażenia. Uważam, że Sparks ma lepsze powieści:)

    OdpowiedzUsuń
  20. A ja po obejrzeniu filmu straciłam ochotę na przeczytanie książki.
    Takie są własnie skutki oglądania ekranizacji przed poznaniem pierwowzoru!

    OdpowiedzUsuń
  21. Nie miałam jeszcze do czynienia z twórczością tego autora. Widzę, że muszę to nadrobić :-)

    OdpowiedzUsuń
  22. Nie przepadam za książkami, gdzie głównym wątkiem jest miłość dwojga ludzi. Wolę, by coś takiego było delikatnie wplecione w akcję powieści. Wątpię więc, by "Pamiętnik" mi się spodobał. Raczej go sobie odpuszczę. :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Czytałam i bardzo mi się spodobała :) Sparks jest jedynym mężczyzną, który potrafi tak pięknie pisać :)

    OdpowiedzUsuń
  24. jest to jedna z moich ulubionych powieści Sparksa, a przeczytałam prawie wszystkie :)
    polecam Ci sequel tej książki " Ślub " , jest przepiękna. Może nie w tym stopniu co Pamiętnik, ale ja byłam pod wrażeniem.

    OdpowiedzUsuń
  25. Jedna z moich ulubionych książek tego autora. Uwielbiam zresztą wszsytkie jego książki. Sparks ma dar przenoszenia nas w inny wymiar:)

    OdpowiedzUsuń
  26. Też uważam, że książka jest słabsza niż film, a zdarza się to niezwykle rzadko :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Świetny autor, a więc i powieść musi być wyjątkowa :) Zapraszam na moje recenzje: http://naszksiazkowir.blogspot.com/.

    OdpowiedzUsuń
  28. Również ta lektura czeka na mojej półce :)

    OdpowiedzUsuń

Czytelniku! Dziękuję, że odwiedziłeś mojego bloga. Będzie mi bardzo miło, gdy zostawisz po sobie ślad. Każdy komentarz sprawia mi przyjemność i motywuje do dalszej pracy:)

 
 
Blogger Templates