Podążając śladem tajemniczej kobiety w czerni, trafiają oni do starej oranżerii pełnej upiornych kukieł. Od tego dnia próbują rozwiązać zagadkę grobu bez inskrypcji i zrozumieć sens ciągle powtarzającego się motywu czarnego motyla. Poznają też przerażającą historię człowieka, który pragnie stać się panem życia i śmierci.
Akcja
"Mariny" niemal cały czas trzyma w napięciu. Powieść łączy w sobie
wiele wątków, poza wątkiem detektywistycznym, swoje miejsce znajduje tu także
dramat, elementy horroru, fantastyki i niespełnionej miłości. Nie przeszkadza
to jednak w jasnym odbiorze głównej historii jaką jest rozwiązywanie zagadki
związanej z poszukiwaniem sposobu na oszukanie śmierci. Jedynym mankamentem
jest schematyczne wprowadzanie kolejnych postaci: Oscar i Marina dowiadują się
o istnieniu danej osoby, która może pomóc im w rozwiązaniu historii, spotykają
się z nią i wysłuchują kolejnych wersji zdarzeń. Na dłuższą metę jest to nużący
zabieg.Autor przenosi czytelnika do Barcelony lat 80. XX wieku. Efekt ten jest
uzyskiwany w głównej mierze przez plastyczne i sugestywne opisy uliczek oraz
podupadających secesyjnych pałacyków, których w książce nie brakuje, dzięki
czemu mamy okazję poczuć niepowtarzalny klimat tego miejsca. Zafon posługuje
się niebanalnym, pełnym ciekawych metafor i wyszukanych porównań stylem, co
również wpłynęło na mój pozytywny odbiór tej książki.
"Marina"
to pierwsza powieść Carlosa Ruiza Zafona, którą miałam okazję czytać. Mimo
wielu głosów, że czytając książki Zafona się nie zawiodę, obawiałam się po nie
sięgać, bo zwykle sceptycznie podchodzę do tego, co przez wszystkich jest
uznawane za bardzo dobre, praktycznie bez wad. Muszę przyznać, że moje obawy
były w tym przypadku bezpodstawne, a lektura "Mariny" czystą
przyjemnością.
Książkę przeczytałam w ramach wyzwania czytam fantastykę
Książkę przeczytałam w ramach wyzwania czytam fantastykę
Muszę przyznać, że nabrałam ochoty na tę książkę. Z pewnością po nią sięgnę.
OdpowiedzUsuńin-corner-with-book.blogspot.com
Jak do tej pory cyztalam tylko ksiazke pt. ' Książe Mgły', ale to starczyło aby ten autor stal sie moim naj!
OdpowiedzUsuńUwielbiam Carlosa Ruiza Zafona:)Czytałam pięć jego książek i jestem pod wrażeniem talentu pisarskiego tego autora:)Marina jest jedną z moich ulubionych książek:)Polecam Ci "Grę anioła" i "Cień wiatru", wspaniałe książki.
OdpowiedzUsuńPierwszy raz słyszę o książce jak i o samym autorze. Twoja recenzja nawet mnie zaciekawiła. :)
OdpowiedzUsuńwidziałam ostatnio tę książkę w bibliotece, ale nie mogłam się zdecydować. teraz widzę, że był to błąd.. wypożyczę przy najbliższej okazji :)
OdpowiedzUsuńCzytałam ,,Marinę'' jakiś czas temu i bardzo mi się spodobała. Podobnie jak Ty miałam duże wątpliwości co do tej pozycji, ale zostałam mile zaskoczona :)
OdpowiedzUsuń"Marina" jest świetna. W ogóle Zafon jest świetny. Niezwykle klimatyczny i oryginalny.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i polecam pozostałe utwory autora ;)
Na razie czytałam tylko jedną książkę Zafona, chociaż trzy inne mam w domu :) "Marinę" na wakacje pożyczyłam od koleżanki więc na pewno przeczytam :)
OdpowiedzUsuńNie mam przekonania do autora, ale po Twojej recce jestem skłonna skusić się
OdpowiedzUsuńZbieram się aby przeczytać Księcia Mgły, a Twoja recenzja to świetna reklama twórczości Zafona, zapraszam http://qltura.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńJa czytałam tylko "Książę mgły" tego autora, ale postaram się sięgnąć też po inne książki jego autorstwa :)
OdpowiedzUsuńJuż drugi blog, gdzie mi polecają "Marinę". Chyba nie mam wyboru, muszę przeczytać:)
OdpowiedzUsuńZ pewnością przeczytam :) Zwłaszcza, że książka leży na mojej półce już od jakiegoś czasu i czeka na swoją kolej :)
OdpowiedzUsuńPierwszą książką i jak do tej pory jedyną tego autora jaką przeczytałam był Cień wiatru. Jakoś chyba nie polubiłam Zafona. Może w tej książce ma on inny styl, ale niestety nie ciągnie mnie żeby się o tym przekonać. Może kiedyś dla świętego spokoju przeczytam jeszcze inne powieści autora :)
OdpowiedzUsuńSpośród książek Zafona do przeczytania pozostała mi właśnie Marina:)
OdpowiedzUsuńKoniecznie muszę się w końcu zabrać za książki tego autora. Na szczęście już prawie wakacje i będę miała na to czas:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam Zafona. "Marina" bardzo mi się podobała. Muszę zdobyć własny egzemplarz, aby móc w przyszłości wrócić do lektury.
OdpowiedzUsuńInformuję, że dodałam recenzję do wyzwania "Czytam Fantastykę" :)
pozdrawiam
i dobrej nocy życzę
Miłośniczka Książek
Ja mam za sobą już 5 jego książek :) Jestem tym autorem zachwycony :) Jeżeli chcesz się dowiedzieć o innych jego książkach i recenzjach na ich temat zapraszam do mnie :)
OdpowiedzUsuńhttp://przeczytane-slowa.blogspot.com/