Zwiadowca
Gilan, Will oraz uczeń Szkoły Rycerskiej, Horacy wyruszają z poselstwem
do sąsiadującej z królestwem Araluen Celtii. Król Duncan liczy, że
sprzymierzeńcy pomogą jego armii odeprzeć ataki Morgaratha. Niestety
Celtia wygląda na opuszczoną i nigdzie nie widać oznak życia.
Przypadkowo spotkana dziewczyna informuje wędrowców, że uciekając przed
groźnymi wargalami, mieszkańcy skryli się na południu kraju, a ci,
którym się to nie udało zostali pojmani przez pozostające na usługach
Morgaratha stwory. Oznacza to, że Duncan nie ma co liczyć na pomoc
Celtów. Gilan postanawia opuścić swoich towarzyszy i jak najprędzej
poinformować o tym fakcie króla.
Will, Horace oraz Evanlyn mają podążać za nim, trafiają jednak na oddział wargalów i powodowani ciekawością oraz chęcią poznania zamiarów wroga, postanawiają ich śledzić. Trop doprowadza ich do miejsca, gdzie uprowadzeni celtyccy górnicy budują ogromny most, który ułatwi armii Morgaratha przedostanie się do Araluenu i zaatakowanie wojsk Duncana. Will, który już nie raz odznaczył się odwagą postanawia pokrzyżować plany największego wroga królestwa.
Will, Horace oraz Evanlyn mają podążać za nim, trafiają jednak na oddział wargalów i powodowani ciekawością oraz chęcią poznania zamiarów wroga, postanawiają ich śledzić. Trop doprowadza ich do miejsca, gdzie uprowadzeni celtyccy górnicy budują ogromny most, który ułatwi armii Morgaratha przedostanie się do Araluenu i zaatakowanie wojsk Duncana. Will, który już nie raz odznaczył się odwagą postanawia pokrzyżować plany największego wroga królestwa.
"Płonący most" to druga część liczącego jedenaście pozycji cyklu o zwiadowcach autorstwa Johna Flanagana. Jest to część pełna niebezpiecznych przygód, nieoczekiwanych zwrotów akcji a przy tym otoczona aurą tajemniczości, od której bardzo trudno się oderwać. Historia w wielu momentach utrzymuje w napięciu, a bohaterom, podobnie jak w "Ruinach Gorlanu", przyświeca wiele wartości, wśród których wyróżnić można przyjaźń i ciągłą chęć pomocy przyjaciołom i współtowarzyszom podróży a także gotowość do obrony kraju przed najeźdźcą. Autor przedstawia sylwetki kilku nowych bohaterów, poznajemy też dokładniej historie tych postaci, które poznaliśmy w "Ruinach Gorlanu", jesteśmy świadkami rozwijającej się przyjaźń Willa i Horace'a. Tym razem bardzo rzadko czytamy Halcie , znacznie ważniejszą postacią jest tu młody zwiadowca Gilan oraz sam Will. Niektórym czytelnikom może Halta na kartach powieści brakować, ja jednak chętnie poznałam losy innych postaci. W "Płonącym moście" pojawia się też ten, który jest sprawcą całego zamieszania, czyli Morgarath we własnej osobie. Nie zdradzę, jak potoczyły się wydarzenia dotyczące tego bohatera, żeby ci, którzy jeszcze tej historii nie znają, nie poznali rozwiązania przedwcześnie, powiem jedynie, że zaskoczy ono niejedną osobę. Styl Johna Flanagana silnie oddziaływuje na czytelnika, opisy zdarzeń i pojedynków są bardzo sugestywne, dlatego wszystko można sobie doskonale wyobrazić.
"Płonący most" polecam przede wszystkim tym, którzy lubią fantastykę w bardzo dobrym wydaniu a jednocześnie poznali już pierwszą część przygód Willa i mają ochotę na więcej.
Książkę przeczytałam w ramach wyzwania Czytam fantastykę
Moja koleżanka z klasy zaczytuje się w tej serii, więc pewnie i ja w końcu po nią sięgnę. (:
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Jakoś mnie nie ciągnie do tej serii:)
OdpowiedzUsuńMnie również nie ciągnie do tej serii ;)
OdpowiedzUsuńKiedyś może i sięgnę. Póki co jeszcze nie miałam styczności z tą serią :)
OdpowiedzUsuńRecenzja dodana do wyzwania.
Pozdrawiam serdecznie :)
Nie znam tej serii, ale na pewno opowiem o Twojej recenzji mojej siostrze, która uwielbia fantastykę w każdym wydaniu :)
OdpowiedzUsuńCórka jednej z pracownic sklepu, gdzie odbywam praktyki to czyta. Ja niestety nie zdążyłam się tym jeszcze nacieszyć. Możliwe, że to się wkrótce zmieni :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :3
Fantasyyy, Fantasyyy <3 Boska okładka i opis też super <3 :**
OdpowiedzUsuńObserwuję :)) Zapraszam i zachęcam do obserwacji :) !
_______________________________
http://pictures-of-my-world.blogspot.com/
Zwiadowców przeczytam na pewno, prawdopodobnie w wakacje. ;)
OdpowiedzUsuń