Marta
i Jagna to siostry, które dzieli zaledwie roczna różnica wieku, dlatego
wydawać by się mogło, że dobrze się ze sobą dogadują. Jednak są to
tylko pozory i podczas gdy znajomi sądzą, że w ich relacjach nie ma
żadnych problemów, siostrom ogromną trudność sprawia nawet przebywanie w
jednym pomieszczeniu, nie wspominając już o rozmowie. Siostry
dzieli niemal wszystko. Marta ma z matką bardzo dobre relacje,
przyjaźnią się, natomiast Jagna nie potrafi dojść ze swoją rodzicielką
do porozumienia, za to ma doskonały kontakt z nową żoną ojca. Marta,
spokojna i uczynna dziewczyna ma dość starszej, krnąbrnej i sprawiającej
problemy siostry, o którą musi się troszczyć.
Za sprawą przyjaciół, Marta zawsze będąca tą “lepszą” córką, z czasem zaczyna dostrzegać prawdziwość sytuacji i relacji rodzinnych jakie panują w ich domu. Dociera do niej, że jest ona faworyzowana przez matkę i że Jagna zawsze pozostaje w jej cieniu. Czy Marta zrobi wszystko co w jej mocy, aby naprawić relacje swoje i siostry oraz siostry i matki? A może Marcie odpowiada taka kolej rzeczy?
Za sprawą przyjaciół, Marta zawsze będąca tą “lepszą” córką, z czasem zaczyna dostrzegać prawdziwość sytuacji i relacji rodzinnych jakie panują w ich domu. Dociera do niej, że jest ona faworyzowana przez matkę i że Jagna zawsze pozostaje w jej cieniu. Czy Marta zrobi wszystko co w jej mocy, aby naprawić relacje swoje i siostry oraz siostry i matki? A może Marcie odpowiada taka kolej rzeczy?
Ewa
Nowak ze znaną sobie wnikliwością porusza temat ważny w życiu
nastolatków. Tym razem jest to temat faworyzowania jednego z rodzeństwa.
Narracja prowadzona z punktu widzenia Marty sprawia, że mamy okazję
zobaczyć całą sytuację z perspektywy dziecka wyróżnianego przez matkę.
Poza głównym problemem autorka rozwija również wiele wątków pobocznych. Manipulacja, przyjaźń, trudna sytuacja w szkole to tematy, które też zostają w książce poruszane.
Seria miętowa Ewy Nowak, do której należy też “Drzazga” ma jakąś niesamowitą moc przyciągania czytelnika, moc która sprawia, że czytając powieści do niej należące zapomina się o rzeczywistości, żyje problemami bohaterów a nie swoimi, nie zauważa się kiedy wskazówki zegara zmieniają swoje położenie. Może wpływa na to lekki styl autorki, język jakim się posługuje, a może fakt, że poruszane przez Ewę Nowak tematy są zawsze aktualne? Jedno jest pewne: czytanie książek Ewy Nowak to czysta przyjemność.
“Drzazga” to wartościowa powieść, która zmusza czytelnika do refleksji i przemyśleń nad poruszanym zagadnieniem. Książka, choć o młodzieży i adresowana do młodzieży, moim zdaniem, powinna zostać przeczytana również przez dorosłych czytelników.
Poza głównym problemem autorka rozwija również wiele wątków pobocznych. Manipulacja, przyjaźń, trudna sytuacja w szkole to tematy, które też zostają w książce poruszane.
Seria miętowa Ewy Nowak, do której należy też “Drzazga” ma jakąś niesamowitą moc przyciągania czytelnika, moc która sprawia, że czytając powieści do niej należące zapomina się o rzeczywistości, żyje problemami bohaterów a nie swoimi, nie zauważa się kiedy wskazówki zegara zmieniają swoje położenie. Może wpływa na to lekki styl autorki, język jakim się posługuje, a może fakt, że poruszane przez Ewę Nowak tematy są zawsze aktualne? Jedno jest pewne: czytanie książek Ewy Nowak to czysta przyjemność.
“Drzazga” to wartościowa powieść, która zmusza czytelnika do refleksji i przemyśleń nad poruszanym zagadnieniem. Książka, choć o młodzieży i adresowana do młodzieży, moim zdaniem, powinna zostać przeczytana również przez dorosłych czytelników.
Czytam bardzo dużo dobrych recenzji tej książki i mam ogromną chęć powrócić do twórczości tej autorki :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Mam dobre wspomnienia związane z książkami Ewy Nowak, dlatego jeśli będę miała okazję to chętnie przeczytam także "Drzazgę".
OdpowiedzUsuńKiedyś czytałam książki tej autorki. Bardzo lubiłam jej powieści :)
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam serię "Miętową" tej autorki więc może kiedyś skuszę się i na tą książkę ;) Ciekawy blog, pozdrawiam serdecznie i zapraszam do mnie :)
OdpowiedzUsuńLubię serię miętową, więc ,,Drzazgę" przeczytałabym z ogromną przyjemnością:)
OdpowiedzUsuńchętnie przeczytam, chociaż do młodzieży się już nie zaliczam :)
OdpowiedzUsuń