Christine
budzi się każdego ranka nie wiedząc kim jest i gdzie się znajduje. Nie
zna mężczyzny, z którym mieszka i choć twierdzi on, że jest jej mężem,
ona nie potrafi go sobie przypomnieć. Ben, bo tak ma na imię, tłumaczy
jej, że przed laty uległa poważnemu wypadkowi, w wyniku którego doznała
amnezji i nie ma żadnych wspomnień. Pamięta tylko to, co wydarzy się
danego dnia od chwili, gdy się obudzi do momentu, w którym zaśnie, bo
podczas snu wszystko zostanie przez jej umysł skasowane.
Jednak pojawia
się promyk nadziei. Christine odkrywa, że w tajemnicy przed Benem, co
jakiś czas spotyka się z lekarzem, który by jej pomóc, zalecił pisanie
pamiętnika.
Kobieta codziennie czytając pamiętnik, poznaje niewielki skrawek własnej historii. Z czasem zaczyna sobie przypominać rzeczy, o których Ben jej nie mówi. Zaczyna rozumieć, że człowiek któremu ufa najbardziej, ukrywa przed nią pewne fakty, oszukuje ją nie mówiąc, że dawno temu napisała książkę, że mieli syna. Co więcej, Ben zachowuje się jakby wcale nie chciał, by jego żona odzyskała pamięć. To wszystko wzbudza czujność Christine, która przestaje mu ufać. Dzięki pomocy lekarza udaje jej się pozyskać numer telefonu dawnej przyjaciółki, która wiele jej wyjaśni.
Kobieta codziennie czytając pamiętnik, poznaje niewielki skrawek własnej historii. Z czasem zaczyna sobie przypominać rzeczy, o których Ben jej nie mówi. Zaczyna rozumieć, że człowiek któremu ufa najbardziej, ukrywa przed nią pewne fakty, oszukuje ją nie mówiąc, że dawno temu napisała książkę, że mieli syna. Co więcej, Ben zachowuje się jakby wcale nie chciał, by jego żona odzyskała pamięć. To wszystko wzbudza czujność Christine, która przestaje mu ufać. Dzięki pomocy lekarza udaje jej się pozyskać numer telefonu dawnej przyjaciółki, która wiele jej wyjaśni.
Mogłoby się wydawać, że problem amnezji to mało oryginalny pomysł na
fabułę książki. Nic bardziej mylnego, bo choć motyw ten często
wykorzystywany jest w literaturze i filmie, autorowi tej pozycji udało
się uniknąć powielania schematów, dzięki czemu stworzył powieść, od
której nie sposób się oderwać.
Uwagę czytelników z pewnością przyciągnie bardzo dobrze przemyślana fabuła i przekonywująco skonstruowane postacie. Ponadto dobra intryga, liczne zwroty akcji, stopniowo budowane napięcie
i łatwy w odbiorze język, sprawią, że po przeczytaniu niewątpliwie
udanego debiutu literackiego S.J. Watsona, odczuwamy zadowolenie z
powodu dobrze spożytkowanego czasu.
Baaardzo mi się ta książka podobała - czytałam z zapartym tchem! ;)
OdpowiedzUsuń