Social Icons

niedziela, 20 stycznia 2013

John Flanagan "Zwiadowcy. Ruiny Gorlanu"

Przez całe swe dotychczasowe życie, piętnastoletni Will, wychowanek sierocińca w jednym z lenn królestwa Araluen, marzył by podobnie jak poległy w bohaterskiej walce ojciec zostać rycerzem. Kiedy jednak nadszedł Dzień Wyboru i o dalszym losie swojego podopiecznego miał zdecydować baron Arald, Mistrz Sztuk Walki, ze względu na jego słabe warunki fizyczne, nie był skory przyjąć młodzieńca w poczet swoich uczniów, a nad Willem zawisło widmo spędzenia życia pracując w polu, otrzymał on niecodzienną propozycję. Tajemniczy Halt zaproponował chłopakowi przyłączenie się do Korpusu Zwiadowców, czyli służby wywiadowczej będącej uszami i oczami królestwa.
Na początku niechętnie, później jednak z rosnącym zainteresowaniem, nie podejrzewając jak wiele wyzwań go czeka, Will przystał do Zwiadowców. 

"Ruiny Gorlanu" to pierwsza część liczącej jedenaście pozycji serii. Jest to zarazem część wprowadzająca czytelnika w wykreowany przez Flanagana fikcyjny świat, stylizowany na epokę średniowiecza. Świat, który choć fantastyczny nie odznacza się obecnością wróżek i czarodziejów, rzucaniem zaklęć, czy przewidywaniem przyszłości, a jedynie występowaniem przerażających potworów, wykorzystywanych w odwiecznej walce dobra ze złem, której w powieści nie brakuje.
Autor kreuje kilka ciekawych postaci, takich jak dający się zastraszyć starszym uczniom Szkoły Rycerskiej, Horace; ponury i mrukliwy ale niewątpliwie odważny i doświadczony przez życie, Halt czy zagubiony na początku, później za to gotów do poświęceń Will. Poprzez ich postawy wobec życia i spotykanych na ich drodze wyzwań, autor przekazuje ważne wartości, wśród których nie brakuje przyjaźni, oddania, gotowości do poświęceń, odwagi czy bohaterstwa. Pisząc "Zwiadowców" John Flanagan udowodnił, że można stworzyć naprawdę ciekawą historię fantastyczną, przepełnioną przygodami, bez stosowania niepotrzebnych sztuczek. Jest mądrze, a przy tym bez zbędnego moralizatorstwa, z sensem i interesującymi pomysłami i oby było tak dalej!

Pierwsza część "Zwiadowców" może i nie obfituje w nagle zwroty akcji, jednak czytałam ją z niesłabnącym zainteresowaniem od pierwszej do ostatniej strony, a po lekturze zastanawiałam się, dlaczego tak długo zwlekałam z przeczytaniem jej. Teraz mam wielką ochotę poznać przygody bohaterów zawarte w kolejnych tomach serii i mam nadzieję, że nastąpi to już wkrótce.

Książkę przeczytałam w ramach wyzwania Czytam fantastykę

9 komentarzy:

  1. Słyszałam sporo pozytywnych opinii na temat tej serii :) Może kiedyś sama po nią sięgnę.

    OdpowiedzUsuń
  2. Również dużo dobrego słyszałam o tej książce. Jeśli kiedyś będę miała możliwość jej przeczytania, to zrobię to ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Oj! Jak ja bym chciała to przeczytać! Teraz te 11 tomów mnie przeraża, ale z doświadczenia wiem, że im więcej części, tym lepiej. :D Recenzja świetna: ;) krótka, zwięzła i na temat.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja się osobiście zawiodłam na pierwszym tomie ,,Zwiadowców'', co sprawnie mnie zniechęciło do sięgania po kolejne tomy. Nie wiem, może za dużo od niej wymagałam.
    Pozdrawiam :)

    PS: Mogłabyś wyłączyć weryfikację obrazkową przy komentarzach? To trochę irytujące :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Czytając pierwszą część chce się więcej:) Jeśli dotrwasz do końca sięgnij po serię "Drużyna" tego samego autora. Co prawda nie czytałam jej,ale nawiązuje do "Zwiadowców".

    OdpowiedzUsuń
  6. Dużo o tej serii słyszałam, ale prawdę mówiąc nigdy nie miałam okazji sprawdzić, czy mnie zaciekawi. Może już niedługo.
    Nie wiem, czy zmotywuje Cię fakt, że obserwuję Twojego bloga:)
    Zapraszam: written-by-bird.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  7. Z twoja recenzja bardzo mnie zachęciła do przeczytania tej pozycji, mam nadzieję że będzie mi dane przeczytać tę książkę.
    Bardzo podoba mi się twój blog, piszesz świetne recenzje, obserwuję i będę tu często coś dla siebie wybierać :*
    Ps. Może zajrzysz do mnie ? http://zaczytaniswiatem.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  8. ta seria jest jedna z moich ulubionych. nawet pisze bloga na jej podstawie
    zapraszam http://zdrajcauzwiadowcow.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  9. Uwielbiam "Zwiadowców"! Przeczytałam wszystkie książki tej serii i bardzo mi się spodobały! Pierwsza część wypadła dobrze, według mnie i bardzo mnie zachęciła do dalszego czytania! Ach, ja kocham bohaterów tej serii. :] Są wyjątkowi. :] Przez tę książkę pokochałam łucznictwo! :D

    http://strefa-czytania-obowiazuje-wszedzie.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

Czytelniku! Dziękuję, że odwiedziłeś mojego bloga. Będzie mi bardzo miło, gdy zostawisz po sobie ślad. Każdy komentarz sprawia mi przyjemność i motywuje do dalszej pracy:)

 
 
Blogger Templates